Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 7, 2018

Pies pod sport czyli dlaczego tak długo nas nie było

Obraz
Wiecie jak to jest kiedy bardzo się na coś nakręcicie i nagle okazuje się, że wcale nie jest tak pięknie jak miało być? Ja wiem. W 2014 kupując psa, nie miałam pojęcia co to jest agility, dogfrisbee czy obedience. Biorąc pod dach Mile byłam przekonana, że to będzie mój pies na spacery, potrafiący wykonać pare prostych sztuczek o taki zwykły pies. Nic nie wiedziałam o hodowlach ani związkach kynologicznych. Kupiłam z pseudo pięknego szczeniaczka, który nawet sekundy nie odchodził od nogi. To było świetne, był czas na zabawę i drzemkę, umiała siad i oczywiście, no była słodka i śliczna. Czego więcej od życia potrzeba? Wtedy zaczęła się fascynacja psami, pierwsze magazyny w których, odkryłam co to jest pseudo...to było jak uderzenie o ścianę ale życie toczyło się dalej ~ co tam, że jest w typie rasy w sumie do niczego mi się to nie przyda~  ale jednak kuło z zazdrości jak dołączyłam do beaglowych grup i zobaczyłam te wszystkie championy z piękną sylwetką, długimi uszami i władczy...