Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Recenzja szelek od Psia Spółka - handmade dla psów

Obraz
Witam w kolejnej recenzji :) W nasze ręce na początku wakacji trafiły prześliczne szelki od mało znanej ale dobrze wróżącej marki Psia Spółka - handmade dla psów. Moje oczekiwania co do nich były wielkie, ponieważ potrzebowałam szelek mocnych, wytrzymałych, ładnych i komfortowych. Takich, które nadawałyby się do biegania i większej aktywności. Czekałam na nie z niecierpliwością znaną każdemu psiarzowi. Do testów wybrałam szelki typu Y z regulacją na całej długości i uchwytem na karabińczyk po środku grzbietu. Moje pierwsze wrażenie było raczej mieszane bo mimo swojej obłędnej kolorystyki były dla mnie raczej zbyt delikatne. Niestety moja obawa co do ich wytrzymałości była w pełni uzasadniona bo po pierwszych trzech spacerach półkole na karabińczyk wygięło się i odleciało ( miałam szczęście, że byłam wtedy w bezpiecznym miejscu, a nie np na ulicy). Sama taśma do której było przymocowane półkole zwyczajnie się odpruła. Postanowiłam, że nie będę ich przyszywać i ...

Psia szafa part 1

Obraz
Nie było u nas nigdy takiego posta więc stwierdziłam, że was zainteresuje w czym łaciata lata po mieście. Nie mamy tego szczególnie dużo i raczej do wielkich maniaków się nie zaliczamy ale u nas też można znaleźć perełki :) W tej części akcesoria spacerowe, nie przedłużając zapraszam ! OBROŻE Nasza kolekcja obroży składa się w większości z pozycji, które przede wszystkim mają być wytrzymałe i mocne ale są tu też takie, które cieszą oko.  DINGO AMERICA KOLORADO Jedna z moich ulubionych obroży, mimo tego, że słońce i użytkowanie mocno się na niej odcisnęły. Więcej o niej możecie przeczytać tutaj . HAUEVER PIF PAF Nasz jedyny  pół zacisk i ulubiona obroża spacerowa o której możecie poczytać tutaj  . DOG AHEAD VIVA Jedna z naszych cieńszych obroży, również lubiana, idealna na treningi, a więcej o niej znajdziecie tutaj . CZARNA PARCIANA Nasza pierwsza obroża w której, Milka chodzi codziennie po podwórku...

Gdzie byliśmy kiedy nas nie było...czyli o wielkich zmianach w Tricolor Life

Obraz
Ciężko było wrócić po tak długiej przerwie tym bardziej, że wiele się zmieniło i czasami wydawało mi się, że ten wymarzony powrót jest już niemożliwy... Gdzie byłyśmy? Lepiej zadać pytanie gdzie nas nie było w tym czasie. Najpierw duży stres bo to zakończenie roku szkolnego, zmiana szkoły, nowi znajomi, inny dojazd, donoszenie świadectw, papierów, zamieszanie, a gdzie w tym wszystkim był pies?... Cóż pies był ale mnie zabrakło, naszych spacerów, treningów w klubie, sztuczkowania, zabawy i przyjemności...tak przyjemności z posiadania psa, który może nie jest idealny ale jest mój, wymarzony, tak długo wyczekiwany, który załagodził ból po przednim i wniósł w moje życie tyle radości, pasje, nowe hobby, a mnie zwyczajnie zabrakło. Jak teraz na to patrzę o widzę, że mimo małej ilości czasu mogłam to rozegrać inaczej. Zorganizować czas tak żeby starczało na wszystko ale nie zrobiłam tego... Stwierdziłam, że tak musi być, że już nic z tym nie zrobię, trzeba przywyknąć, pies też...