Wodowanie !
Cóż mamy się czym chwalić :) Pierwsze wodowanie od dwóch lat , pokonałyśmy wreszcie częściowo strach przed wodą . Bigos bez obawy wchodził do zalewu , problemy zaczęły się gdy wypływałyśmy dalej niż pies dosięgał łapami , wtedy bajgel od razu zawracał na plaże . Było parę skoków z molo ( częściowo zainicjowanych przeze mnie ale liczy się , że pies chętnie z powrotem wracał na kładkę i skakał ) . Dzień spędziłyśmy w towarzystwie Luizy i Lady ( która okazała się prawdziwą wydrą ) i naszego fotografa Kingi :) . Udało nam się nawet spuścić Milkę ( choć cały czas bałam się o życie osób będących na plaży ). Pies spokojnie reagował na ludzi , a nawet szczeże mówiąc ich nie zauważał. Okazało się , że piasek jest idealnym miejscem na odpoczynek. Do domu wróciłyśmy autobusem i jestem szczególnie zadowolona z zachowania bajgla bo było to nasze pierwsze podróżowanie środkami komunikacji miejskiej ,Następne dni też były owocne w sukcesy i dużo spacerów m.in. ze Skazą i Kingą . Jednym słowem duży postęp w naszym bigosowym życiu mamy nadzieję , że będzie takich więcej , a tymczasem szykujemy się na jutrzejsze agilitki .
pierwsza jazda autobusem
Lady i Milka
nasze skoki na molo
jedne jedyne , mój dowód na to , że ten pies jednak umie pływać :)
wyderki
okazało się ,że ktoś lubi takie wyprawy
pluszowa Lady
Milka i Skaza
udało nam się nawet zrobić zdjęcie razem :)



Super! Prosimy o trzymanie kciuków, żeby Rubik chciał pływać:D również napiszemy coś o tym u nas :)
OdpowiedzUsuńenergyyork.blogspot.com
Z chęcią przeczytam :) Milka tak szczerze mówiąc nienawidzi wody :D
Usuń